Autor książek „Przyrodyjki”, „Gawędy o wilkach i innych zwierzętach”, „Puszcza” czy „Plotki o zwierzętach” utytułowany filmowiec pokazujący naszą rodzimą przyrodę w niezwykle atrakcyjny sposób.
Pan Marcin zaprezentował dziecięcej widowni filmy oraz zdjęcia własnego autorstwa. Filmy te są nagrywane za pomocą foto-pułapek, które sam konstruuje, aby mieć możliwość obserwowania zwierząt z bliska.
Z opowieści gościa, wynika, że nagrywanie zwierząt to nie taka prosta sprawa… Dzięcioły potrafią uszkodzić obiektyw kamery, choć nie robią tego celowo, tylko szukają pokarmu, chcąc złapać mrówkę lub robaczka, który przechodził akurat obok.
Pan Marcin opowiedział nam również, o pewnym wilku, który wydłubał kamerę z pnia drzewa i postanowił ją schować, zakopując w lesie. Niestety kamera nigdy nie została odnaleziona.
Dzięki foto-pułapkom Pan Marcin uchwycił takie zwierzęta jak: grizzly, wilki, łosie, wiewiórki, kuny, dziki, sarny, ptaki i borsuki. Dodatkowo stworzył zdalnie sterowany samochodzik z kamerą, który wjechał do norek borsuków, pokazując nam, jaką dużą ilość głębokich tuneli potrafią wydrążyć małe, puchate zwierzątka.
Była również próba ze zdalnym sterowanym bobrem, niestety nie zdał egzaminu i nie został przyjacielem kaczek, tylko je wystraszył :).
Inną ciekawostką jaką opowiedział Pan Marcin z lasu było, że posiada 18 beczek wkopanych w ziemię, z których obserwuje dzikie zwierzęta i że czeka go wyprawa na granicę USA, Alaski i Kanady gdzie zainstalował 12 kamer, mając nadzieję, że uchwyci Wielką Stopę. Trzymamy za niego kciuki :).
Cały pokaz okraszał prześmiesznymi historyjkami, ale przede wszystkim dostarczył uczestnikom sporą dawkę wiedzy przyrodniczej, a wszystko po to, abyśmy mogli przybliżyć się do świata zwierząt. Z wielką pasją i charyzmą opowiadał nam o więziach, jakie istnieją pomiędzy ludźmi a zwierzętami.
Spotkanie autorskie
