„Bo przecież jesteśmy zwierzętami, chociaż ze wszystkich sił
staramy się o tym zapomnieć. Nieustannie się przebieramy, myjemy bez końca i
wciąż paplamy, stłoczeni przy stołach we własnym towarzystwie, bo wydaje nam
się, że tak wygląda życie człowieka. A jesteśmy bydlętami i czasem powinniśmy
zakosztować ciszy i samotności. Takiej, jakiej doświadcza zwierzę, które nie
wie, że się narodziło, i nie wie, że umrze. Staje o świcie naprzeciw świata i
nie ma pojęcia, że ktoś oprócz niego jeszcze jest”.