Jesteś tutaj:

Walentynki na jazzowo

Data: 20.02.2019 r., godz. 13.00    2504
Uczciliśmy dzień zakochanych koncertem Big-Bandu Tomasza Bielskiego i występami solistów Judyty Nowak-Labuń i Janusza Szroma.
Gwiazdami wieczoru byli Janusz Szrom – kompozytor, aranżer, pedagog, doktor habilitowany sztuki muzycznej, jazzowy wokalista roku w latach 2009-2014 – oraz Judyta Nowak-Labuń – laureatka wielu konkursów wokalnych, autorka tekstów i piosenek dla dzieci, solistka współpracująca z wieloma big bandami i orkiestrami, w tym Reprezentacyjnym Zespołem Artystycznym Wojska Polskiego.

Usłyszeliśmy w ich wykonaniu wspaniałe przeboje takie jak „The Man I Love” Goerga i Ira Gershwinów, „The Girl From Ipanema” Antonio Carlos Jobima i Normana Gimbela, „New York, New York” Johna Kandera i.Freda Ebba, „Don't Get Arround Much Anymore” Duke’a Ellingtona i Boba Russela czy „Georgia On My Mind” Hoagy Carmichaela i Stuarta Gorrella. Janusz Szrom przed wykonaniem piosenek opowiadał barwne historie z nimi związane, często bardzo osobiste. W końcowej części koncertu, przez wspólnymi występami wokaliści zabawiali zebranych anegdotkami i żartobliwymi wspomnieniami z czasów, gdy Judyta Nowak była uczennicą Janusza Szroma. Piosenki były z kolei przeplatane instrumentalnymi utworami Big Bandu, wśród nich „Night And Day” Cole’a Portera, „How Hight The Moon” Morgana Lewisa czy „Fly Me To The Moon” Barta Howarda.
Autorem aranżacji wszystkich wykonanych podczas koncertu utworów był Tomasz Bielski – założyciel i lider big bandu Tomasz Bielski Jazz Orkiestra, który wystąpił w składzie: Tomasz Bielski (lider, saksofon altowy i sopranowy, flet), Marek Rudnicki (, saksofon tenorowy i sopranowy), Stefan Janowski (saksofon barytonowy), Daniel Orlikowski (trąbka i skrzydłówka), Damian Marat (trąbka i skrzydłówka), Dariusz Nowakowski (puzon), Mariusz Dubrawski (instrumenty klawiszowe), Andrzej Zielak (kontrabas) i Jarosław Gaś (instrumenty perkusyjne).

Słuchacze w piątkowy wieczór 15 lutego mieli rzadką okazję wysłuchać autorskiego programu z bardzo bogatym instrumentarium i znakomitymi wokalami – w aranżacjach łączących w sobie klasyczną precyzję związaną ze specyfiką orkiestry symfonicznej z lekkością i spontanicznością charakterystyczną dla jazz bandu. Do tego z niepowtarzalnymi, bardzo interesującymi zapowiedziami utworów. Wszystko w kameralnym wnętrzu znakomicie nagłośnionej Miejskiej Sali Koncertowej w Radzyminie. Półtoragodzinna uczta muzyczna urzekła obecnych i pozostała pięknym wspomnieniem.